ostatnio zyje. A na blogu pojawiam si€ tylko z okazji wstawiania zdjec mandali...
Dzis takze... mandala
Przyrost pracy racyej marny, ale jest :-)
Przy okazji fotka kubka, ktory dostalam od przyjaciolki
Ostatnie kilka dni spedzilam u Agi.
W wolnej chwili z naszymi corkami zrobilysmy kalendarze adwentowe. Juz kiedys podobne prezentowalam na blogu.
Praca, jak widac byla zespolowa. niezle sie przy tym wszystkie bawilysmy.
W tej chwili kalendarze sa upiekszone przez dziewczynki, ale ze wzgledu na to, ze klopotem okazalo sie robienie zdjec, kopiowanie je na laptopa i korzystanie z "niemieckiego" komputera to juz na dzis koncze.
Pozdrwaiam cieplo
Kama :-)