naszego synka na drutach i szydełku robię niewiele... Za to pracuję jeszcze trochę i ostatnio ścinam lawendę, która rośnie , kwitnie i pachnie jak szalona.
Kilka dni temu razem z Edytką ze studia Flesz zrobiłyśmy sesję... Kilka fotek z tej sesji:
Pozdrawiam Was lawendowo oczekująca synka :-)
Kama
Pięknie Ci w tych lawendowych fioletach :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :-) Ślicznie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wysłałam maila :)
OdpowiedzUsuń