Włóczkę sama wybrała i określiła wygląd końcowy robótki.
Z zapałem zabrałam się do pracy. Szybciutko się dziergało.
Włóczkę włożyłam do cudnej misy, którą zrobiła dla mnie p. Ela z Glinianego Zakątka
No ale do rzeczy. Tunika. Włóczka mimoza cieniowana, rękaw "do łokcia".
I oto efekt na człowieku:
Fotki koło naszego domku robione...
Maja zadowolona :-) to ja szczęśliwa:-)
Pozdrawiam
Kama
Wow przepiękny sweterek :) Prześliczne kolorki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie ręcznie robione sweterki ,czapeczki, szaliki niesamowite są ! :)
Pozdrawiam
super dobrane kolorki, a Maja jak zawsze słodziutka :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek ślicznie wygląda w tej tunice. A jak wdzięcznie pozuje!
OdpowiedzUsuń:)