poniedziałek, 14 października 2013

jesiennie ...

się zrobiło. I dobrze. Jest pięknie, złociście. Z okna znowu mam widok kolorowych drzew ...
A na działce rosną grzyby...
Oprócz takich kolorowych muchomorków rosną maślaki, rydze i kozaki, ale nie są aż tak piękne ;)
Widoki na działce też jesienne
I marcheweczka urosła ...

A robótkowo... niewiele się działo przez ten miesiąc. Powstały serwetki jutowe( część wzoru od wiosennych kwiatów truscaveczki ), świecznik( pomysł własny)  i "miseczka" na cukierki( schemat TU). Dostała je w prezencie koleżanka.

I skończyłam dziergać hamak dla męża. Na "płasko" wygląda tak:

W stanie rozwieszonym fotki zrobię w następnym sezonie ;-)
 Początek października upłynął mi pod znakiem pomidorów. Były suszone pomidory, przecier pomidorowy, ketchup z pomidorów , pesto pomidorowe. Korzystałam z  przepisów umieszczonych na blogu burczymiwbrzuchu .Zapasy pomidorowe na zimę są. Oto dowód :


Po drodze... była jeszcze nutella śliwkowa  na dwa sposoby i powidła śliwkowe. I byłam w Poznaniu na targach "Smaki regionów" (jako obserwator) i na "Złotej dyni" (razem z koleżanką miałyśmy małe stoisko - sprzedawałam moje dziełka lawendowe ).
  I była przeprowadzka.
  I w końcu wracam "do normy":-)
 Pozdrawiam ciepło, jesiennie.

Kama

2 komentarze:

  1. Pracowicie spędziłaś ten jesienny czas :-) Piękny widok za oknem... uwielbiam oglądać różnokolorowe liście na drzewach.
    A z rzeczy wykonanych przez Ciebie najbardziej podoba mi się hamak i pomidory suszone... nigdy ich nie jadłam, a jestem ciekawa ich smaku :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widoczki masz wspaniałe:) Widzę, że wrzosowisko pomału się tworzy!:) Kocham te roślinki:) A marchewka rzeczywiście urosła spoooora!:) jest się czym pochwalić!:) ..u mnie w tym roku nie miała możliwości by aż takich rozmiarów doczekać;)
    Och urocze są te serwetki jutowe! Świetny pomysł ze związaniem ich dzięki czemu powstaje "naczynko-koszyczek":)
    Dzięki za inspirację:)
    Ach no i gratuluję udanych przetworów!
    PoZdrawiam serdecznie:)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń