środa, 22 kwietnia 2015

Jak uwolniłam bloga z chińskich znaczków...

 Kilka dni temu, gdy napisałam nowego posta, okazało się, że mój blog się nie wyświetla :-( Zamiast tego wyskakują chińskie znaczki. Sądziłam, że to chwilowe i nie robiłam nic. Okazało się jednak, że nie tylko na mojej przeglądarce wyskakują chińskie krzaki. Próbowałam napisać o kłopotach do bloggera ... ale jak? Przesłałam opinię... i nic.
  Poprosiłam męża o pomoc, ale jakoś nie doczekałam się :-(
  Znajomy stwierdził, że to z pewnością od jakiegoś linka, którego ściągnęłam ostatnio.
  Temat nie dawał mi spokoju. Wpisałam w wyszukiwarkę mój problem i dotarłam do bloga Poukładany Świat. A tam pięknie wyjaśnione jak można pozbyć się chińskich znaczków... Zgodnie z radą usunęłam licznik odwiedzin i... HUUUURAAAAA!!! Odzyskałam bloga :-) DZIĘKUJĘ :-)

 Pozdrawiam uszczęśliwiona

 Kama

 

niedziela, 19 kwietnia 2015

Wiosenne ...

porządki na polu lawendowym mam już prawie za sobą :-) Przycięłam moją lawendkę i jest śliczna :-)
Tylko chwasty rosną... jak chcą. Coś nie mam siły ich wyrywać...

Posadziłam prymulki w donicach:
i stokrotki


Rosną poziomki i truskawki ( w tym roku będą na tarasie, a nie na balkonie)
Popikowałam pomidorki, czarną paprykę i aksamitki - już są fajnie duże ( to zdjęcie zaraz po pikowaniu)



W domu... końcówka prac. Środek właściwie wykończony - meble do kuchni się robią (mąż sam projektował i składa) Fotek domu nie mam... jakoś zagapiłam się. Tylko płytki w kuchni mam - w fazie kładzenia
I kawałeczek  łazienki na dole


A na koniec puszkinie... w ubiegłym roku nie chciały tak zakwitnąć
Na drutach ani na szydełku nic się nie dzieje... włóczki wywiezione już do nowego domu. Może po przeprowadzce będzie więcej czasu?

 Oooo...następny post jaki napiszę będzie moim 100 postem :-) :-) :-)

 Pozdrawiam Was ciepło, wiosennie

Kama