I nadszedł ten dzień, oczekiwany przez wszystkich - Wigilia, święta. Czas bycia razem, zwolnienia od pracy od tego co koniecznie trzeba zrobić na "już' i czego nie można odłożyć na "potem".
Życzę wszystkim odkrycia magii świąt,
Znalezienia radości w byciu razem z bliskimi
I cieszenia się każdą świąteczną chwilką
Wesołych Świąt!
Kama
piątek, 24 grudnia 2010
czwartek, 9 grudnia 2010
O zimie...
Jednak blog sam się nie chce poprowadzić a ja z dnia na dzień odkładam pisanie... Ostatnie tygodnie upłynęły dość szybko na chorobie pracy i chorobie... A na zwolnieniu człowiek się nudzi, więc wymyślałam sobie różne zajęcia... Na początku miesiąca zrobiłam z dziećmi kalendarze adwentowe według pomysłu zaczerpniętego z internetu. Wyszły nam takie
Wszystkie dzieci w rodzinie otrzymały takie kalendarze adwentowe...
Jak grudzień to i śnieg... Wiadomo - zima zaskoczyła... Mnie również. Co prawda opony w autku już od listopada mam zimowe, ale płyn do spryskiwaczy letni :-) I zamarzł ... Uroki zimy... Rozmrażanie zakończyło się wizytą w warsztacie i u lekarza... Autko wyszło cało a ja ... z zapaleniem płuc...
Wiadomo, że na zwolnieniu nudno, więc wyprodukowałam dla siebie czapkę i mitenki - teraz nie będę marzła i zima mi nie straszna :-)
I na koniec zakładki, które zrobiłam u koleżanki zajmującej się biżuterią... Fascynujące było robienie tych zakładek, wybieranie koralików ... Niezła zabawa
A oto cała kolekcja :
Zwolnienie jeszcze mi się nie kończy, więc pewnie jeszcze coś stworzę ... :-) w długie zimowe wieczory .
Kama
Wszystkie dzieci w rodzinie otrzymały takie kalendarze adwentowe...
Jak grudzień to i śnieg... Wiadomo - zima zaskoczyła... Mnie również. Co prawda opony w autku już od listopada mam zimowe, ale płyn do spryskiwaczy letni :-) I zamarzł ... Uroki zimy... Rozmrażanie zakończyło się wizytą w warsztacie i u lekarza... Autko wyszło cało a ja ... z zapaleniem płuc...
Wiadomo, że na zwolnieniu nudno, więc wyprodukowałam dla siebie czapkę i mitenki - teraz nie będę marzła i zima mi nie straszna :-)
I na koniec zakładki, które zrobiłam u koleżanki zajmującej się biżuterią... Fascynujące było robienie tych zakładek, wybieranie koralików ... Niezła zabawa
A oto cała kolekcja :
Zwolnienie jeszcze mi się nie kończy, więc pewnie jeszcze coś stworzę ... :-) w długie zimowe wieczory .
Kama
wtorek, 16 listopada 2010
Kramik-Kamy odsłona...
Mój pierwszy wpis...
Myślałam, że jak założę bloga, to wszystko jakoś samo pójdzie. A tu niespodzianka. Samo nie chciało;-)
Najpierw kilka miesięcy podczytywałam pewnego fajnego bloga a później postanowiłam spróbować, jak to jest mieć swoje miejsce w sieci. Zanim cokolwiek napisałam, pochwaliłam się mężowi, że oto mam swojego własnego, najwłaśniejszego bloga. A on na to "I sama go założyłaś?". No pewnie, że sama :-)
I sama go poprowadzę :-)
Witajcie w moim kramiku :-) :-) :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)