niedziela, 16 września 2012

Muszę...

się pochwalić :-) Przedwczoraj byłam w pasmanterii i zakupiłam włóczkę frilly, z której w godzinkę powstał szalik... Technika produkcji prosta (druty) a efekt super. Szalik został oddany wczoraj , dzisiejszej solenizantce i podobał się.
 A oto szalik :

  Zmykam dziś... na święto dyni. Wystawiam dziś z koleżanką kramik - z lawendą i szydełkowymi rzeczami (ja) i biżuterią (ona)
 Mam nadzieję, że pogoda dopisze.
 Pozdrawiam niedzielnie.
Kama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz