sobota, 11 lipca 2015

Czekając na...

naszego synka na drutach i szydełku robię niewiele... Za to pracuję jeszcze trochę i ostatnio ścinam lawendę, która rośnie , kwitnie i pachnie  jak szalona.
 Kilka dni temu razem z Edytką ze studia Flesz zrobiłyśmy sesję... Kilka fotek z tej sesji:
 Pozdrawiam Was lawendowo oczekująca synka :-)

Kama

3 komentarze: