piątek, 17 sierpnia 2012

Letnio i torebkowo.

 Kilkanaście dni sierpnia spędziłam u koleżanki za granicą. Przed wyjazdem zrobiłam jej córeczkom siateczki takie jak Mai, zmieniłam tylko kolory i jedna była różowa (bo Lila lubi tylko różowy) a druga zielona melanżowa (bo Alinka lubi wszystkie kolory)
Różowa pozowała do zdjęcia i wyglądała tak:
 Lila nie rozstawała się z nią ani na chwilkę i czasami miałam wrażenie, że nawet z nią śpi;-) Na każdej wycieczce dziewczynki były z torebeczkami
                                                                Maja
                                                   Lila

 Niestety Alinki z torebką nie mam... nie mam też mamy dziewczynek z jej nową siateczką na zakupy;-)

 Ja też mam nowe torebki i siatkę na zakupy:
                                                   1. uszyta przez koleżankę - baaardzo pakowna, idealna na wakacje
                                                         2. własnoręczni zrobiona z elementów z podszewką ręcznie przyszytą
                                                        i sznureczkiem na klucze, żeby nie trzeba było szukać;-)
  I ostatnia
                                                      3. Siatka na zakupy dwustronna, baardzo pakowna, ale ma źle zszyte rączki... no cóż człowiek uczy się na błędach :-)

 Na koniec pochwalę się pokrowcem na szydełka, który dostałam już jakiś czas temu, ale jakoś nie było okazji.
 A na poprawę humoru byłam u kosmetyczki i mam pomarańczowe paznokcie
      Pozdrawiam, w całkiem niezłym humorze i jeszcze wakacyjnie :-)
 Kama










1 komentarz:

  1. Świetne siatki i torby :-)
    Ale najcudniejsze są zdjęcia dziewczynek - słodkie :-)
    Że już nie wspomnę o paznokciach - marzenie...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń