dziś będzie, bo jakoś weny na tytuł mi zabrakło ;-)
Na budowie się ... buduje:-)
Dziś przyjechały okna
I... mąż zamontował prowizoryczne drzwi - musiałam je uwiecznić :)
W lesie zakwitły mi kwiatki... Nie mogłam się oprzeć i je mam :-)
Budleja:
Begonia
Laurencja
Na balkonie wyrosła nowa fasolka i kwiatek, ale już za za ciemno, żeby zrobić foteczki.
Szydełkowo zadziały się dwie poszewki na poduszki i zaczął robić się koc, a ten kawałek pośrodku ma być wałkiem. Ciekawe czy będzie...
Ostatnie tygodnie zajmowała mi lawenda. Ścinałam, wiązałam w bukiety, robiłam fusetki - pełne ręce roboty. Oto część moich prac
dzieje się w czasie tegorocznych wakacji. Oj dzieje :-)
Pozdrawiam wakacyjnie :-)
Kama
Okna! I drzwi! Jeszcze tylko chwila... i będziesz w środku meble ustawiać... a lawenda... o ja... czuję zapach nawet tutaj :)
OdpowiedzUsuńPoduszki... super połączenie.
Buźki
Do tej chwili jeszcze daaaleeekooo, ale już się cieszę :-)
Usuńpo pierwsze ... brawo dla Irka za drzwi ;) po drugie zalawendowana jesteś niesamowicie, przepięknie pachnąca, cudna pasja, a po trzecie to już nie mogę się doczekać tego Waszego ustawiania mebli ... ach... :) :) :)
OdpowiedzUsuńIrek nie wie chyba, że wstawiłam drzwi tutaj ;-) Byłby zły...;-) Oj ustawiania mebli też nie mogę się doczekać. A lawenda - moja malutka miłość.
UsuńGenialne są te Twoje szydełkowe podusie, a i pled zapowiada się wspaniale - bo cudnie połączyłaś te kolory włóczek :) A reszta też robi wrażenie, piękny domek "rośnie", wokół kwiecie pachnące. Ach! marzenie... :)
OdpowiedzUsuńviolka marzenia się spełniają. Jeszcze kilka lat temu nie sądziłam, że uda nam się wybudować dom. A teraz...urósł :-)
UsuńLubię ten schemat na poduszkach - już kilka prac takich mam, ale w innych barwach:-) Dziękuję za komplementy.
Faktycznie drzwi do domu są "rewelacyjne" hihi, a lawendy Ci zazdroszczę moja jakoś kiepsko rośnie pewnie w złym miejscu ją posadziłam, ale pocieszam się, że w przyszłym roku będzie na pewno o wiele ładniejsza :)) Pozdrawiam i cieszę się, że tutaj zajrzałam :)
OdpowiedzUsuńHa - drzwi są autorskie ;-)
UsuńA lawendy nie ma co zazdrościć. Pogadaj ze swoją, przytnij ją odpowiednio... może w złym miejscu ją posadziłaś? Może ma za mokro? Myślę, że jak poobserwujesz ją, to będziesz wiedziała czego jej potrzeba i w przyszłym roku wyrośnie Ci piękna. Tego CI życzę :-)
Coraz piękniejszy ten Twój dom :-)
OdpowiedzUsuńLawenda... cudowna!
Pozdrawiam serdecznie.