sobota, 26 września 2015

Do sesji...

fotograficznej mojego najmłodszego synka zrobiłam kilka "dodatków".
Spodnie i muszka:
czapeczka i miś ( na modelu)


hamak:
Kiedyś, wcześniej uszyłam girlandę z napisem "love", który TAKTAK wygląda na zdjęciu studia Flesz.
 A na koniec... mój starszy synek;-)

Pozdrawiam
Kama



3 komentarze:

  1. Dzieci to Ty masz, moja Droga, bardzo udane :) Pewnie pękasz z dumy. I bardzo dobrze!
    Cóż, dodatki do sesji są prześliczne i na zdjęciach będą wyglądać rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super dodatki i zdjecia przecudne. No o modelach to moge tylko powiedziec, ze wysciskac sie chce...tak, tak...tego duzego mojego kochanego tez :)
    Pozdrawiam Was cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniali Ci Twoi synowie :-) Fajnie by wyglądali razem na zdjęciu ;-)
    Cudne dodatki do sesji fotograficznych.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń