robótki, które wydziergałam ostatnio... I tak po kolei.
Chusta szydełkowa - moim ulubionym wzorem. Jeszcze nie ma właścicielki.
Tęczowy komin dla Mai... do tęczowej czapki, którą pokazywałam tutaj
I zestaw "pszczółka" dla znajomego studia fotograficznego.
oraz "bałwanek"
Mój szalik adwentowy stanął na siódmym dniu, bo zabrakło mi włóczki i będzie dopiero we czwartek...Czekam z niecierpliwością...
Pozdrawiam cieplutko, przedświątecznie :-)
Kama
Do świętego Mikołaja!
OdpowiedzUsuńJa bardzo proszę Cię Mój Kochany Mikołaju o tą chustę ze zdjęć. Ja byłam grzeczna (no może nie codziennie i nie zawsze) cały rok. Brązowy, to mój ulubiony kolor. Chusta jest przepiękna. Na pewno z nią nie straszne mi będą żadne mrozy i wiatry, a wiesz przecież, że tutaj wieje i wieje...
Buziaki i miłego wieczoru.
A tęczowy komin... piękny, choć modelka... jeszcze piękniejsza. Majeczka Cukierkowa Nasza :)
Pozdrawiam
Agusia
P.S Czapka pszczółki jest bombowa! Skąd Ty czerpiesz inspirację?
OdpowiedzUsuńAgusia
Ale śliczności:) pszczółka jest rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńWszystko super ! dla każdego coś fajnego ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności :-)
OdpowiedzUsuńChusta wspaniała.
Nic na to nie poradzę, ale najbardziej podobają mi się zdjęcia z Twoją córcią - piękna modelka.
Pozdrawiam serdecznie.